Do tej pory na Poldonie pojawiały się testy ubrań wybranych wyłącznie z garderoby męskiej. Tym razem postanowiliśmy zrobić ukłon ku płci piękniejszej. W nasze ręce trafiła bowiem hitowa już kurtka, a mianowicie Camo Windbreaker marki NOONA BANKS! Dziewczyny – czas zacząć walczyć o re-edycję!
Biorąc pod uwagę, iż większość z Pań kupuje to co ładne, na samym początku skupmy się na walorach, które można dostrzec gołym okiem. Noona Banks, jako kolejna marka, postanowiła zmierzyć się z mocno wykorzystanym na rynku motywem camo. Dzięki pistacjowym wstawkom i podszewce, udało się odświeżyć temat i stworzyć luźny, ale także kobiecy projekt.
Kurtka wyposażona jest przede wszystkim w dużą kieszeń zapinaną na zamek, w której pomieścić można na przykład najciekawsze pamiątki z codziennych spacerów. Dodatkowo po bokach znajdują się mniejsze, które niejednokrotnie posłużą jako ochrona zmarzniętych dłoni.
Camo Windbreaker trafiła co prawda do sprzedaży w sezonie wiosenno-letnim, ale naszym zdaniem idealnie będzie sprawdzała się również we właśnie rozpoczynającej się jesieni. Dziewczyny zadbały bowiem o odpowiedni dobór materiałów (kurtka jest wodoodporna i oddychająca), dłuższy krój, a także duży kaptur z delikatną, przyjemną podszewką.
Cała kurtka zapinana jest na zamek, a na dole przy kapturze znajdują się sznurki do regulacji. Ciekawymi elementami są brązowe, skórzane wszywki z sygnaturami oraz wszyty ściągacz w pasie.
Co prawda w oficjalnym sklepie marki kurtka nie jest już dostępna, ale mamy nadzieję, że jeszcze pojawi się w sprzedaży. Przypominamy, że była dostępna w trzech rozmiarach (S, M i L) i cenie 279 zł, która naszym zdaniem, w przypadku takich smaczków – wydaje się być promocyjna.
To jak – „wskrzesimy ją” dziewczyny?