Nasz kolejny gość potrafi docenić produkt nie koniecznie za jego wygląd, ale przede wszystkim za materiał w nim wykorzystany oraz ciekawy krój. Na temat ubioru ma zdecydowanie określone zdanie
i zamiast patrzeć na innych, sam dobiera ciuchy do swojej garderoby. Oczywiście niejednokrotnie są to ubrania polskich marek streetwearowych, o które nie omieszkamy podpytać. Jesteście ciekawi, co na temat krajowej sceny streetwearowej myśli jedna z najbardziej wtajemniczonych postaci w Polsce? Koniecznie sprawdźcie nasz wywiad z Bartoszem aka Bartas.
Cześć Bartas! Zauważyliśmy, że ostatnio jesteś mocno aktywnym człowiekiem (o tym w dalszej części wywiadu) dlatego już na wstępie dziękujemy za poświęcony nam czas. Atakujemy zatem szybko i klasycznie – znałeś wcześniej Poldona, a jeżeli tak, to gdzie usłyszałeś o nim po raz pierwszy?
Bartas: Elo! Nie, nie znałem. Po raz pierwszy, gdy wspomnieliście coś gdzieś o mnie :)
W takim razie bardzo nam miło, ze w końcu udało się nam Ciebie dotrzeć. Jesteś przecież jedną z barwniejszych postaci w streetwearze. No właśnie – mamy wrażenie, że jego definicji nie da się jednoznacznie dopisać, np. do Wikipedii i każdy ma swoją, indywidualna wersję na jego określenie. Jaka jest Twoja? Czym dla Ciebie jest streetwear?
Bartas: Streetwear! Tak jak z miłością, definicji nie ma. Patrzę na to troszkę szerzej i kompletnie nie zamykam w żadnych modowych ramach. Jest to muzyka, wychowanie, sztuka, pasja, popkultura, gdzieś na końcu wiąże to ubiorem.
Bardzo ciekawe porównanie, z którym nie sposób się nie zgodzić. Wymieniłeś kilka dziedzin
z życia – które z nich uważasz za najbardziej rozwinięte w Polsce i dlaczego?
Bartas: Myślę, ze popkultury co idzie w parze ze sztuką. Jestem 77 rocznik i mocno wychowany w punk/hard core plus oczywiście skateboarding. Wszystko wymagało od nas DIY. Czyli tworzenia. Mamy wspaniałych artystów którzy są mocno ugruntowani w streetwear, a wywodzą się z popkultur. Swanski, Nawer, KolaHari, Ania Orska, i tak dalej…
Wymienieni przez Ciebie Swanski i Nawer popełnili nawet wspólnie w tym roku znakomitą kolaborację, która nie przeszła bez echa nawet na zagranicznych portalach. Wiemy, że razem
z marką Phenotype również miałeś okazje stworzyć co swojego. Możesz nam trochę przybliżyć Wasz projekt? Dlaczego dopiero teraz zdecydowałeś się na „zabawę” z ciuchami?
Bartas: Dokładnie tak. Turbo jest jednym z lepszych towarów importowych, ale wymaga to ogromnej pracy od ich teamu jak również otwartości, chęci… częściej słyszę w Polsce hate albo od właścicieli firm: PO CO, NIE CHCE MI SIĘ, NIE MAM KASY, JESTEM I TAK ZAJEBISTY:). Z ciuchami bawię się od zawsze… jakiś czas temu puściłem kolekcję Victorious77, która była małym sukcesem. Z Pawłem
i Pheno znamy się już jakiś czas i ten projekt jest naturalnym następstwem naszej przyjaźni.
O widzisz, nie do końca odrobiliśmy zadanie domowe, bo marki Victorious77 akurat z Tobą nie połączyliśmy, a pamiętamy ją przecież dobrze, bo mieliśmy też okazję o niej napisać. Powoli co raz więcej słyszymy o Twojej agencji – skąd wziął się pomysł na jej stworzenie i na jakich płaszczyznach będzie działać z polskim streetwearem? Widzimy Pana Drwala i 1991international – coś jeszcze?
Bartas: Agencja powstała po opuszczeniu przeze mnie The Avenue i była automatycznym następstwem do utrzymania marek. Agencja rozwija się i dokładam marki, które reprezentuję
w Polsce: HUF, OBEY, PRIMITIVE, GLASSY i polski Pan Drwal. Będę dokładał sukcesywnie marki z zachodu i wprowadzał je na polski rynek. Jak również mam nadzieję reprezentować polskie marki po drugiej stronie. Pan Drwal wita się z Londynem
i Holandią, następnie, bo już zaraz skorzystają z naszej oferty berlińczycy.
Pana Drwala testujemy już od jakiegoś czasu i niedługo na pewno pojawi się w naszych recenzjach. Które z polskich marek wziąłbyś pod swoje skrzydła agencyjne i dlaczego? Co taka marka musi mieć?
Bartas: Napewno INTRUZ, PHENOTYPE, RUSH, Turbo (oni już są). Przede wszystkim marki,
z którymi mogę się utożsamiać, które czuje w 100%, za którymi idzie jakość, core, pomysł, a co równie ważne, to komplet produkcyjny… czyli w sezonie marka wypuszcza np: czapkę, 3 topy, 2 doły
i akcesoria. Jest to niezmiernie ważne. Sam koszulka z nadrukiem w 10 kolorach to nie marka.
O wymienionych markach możemy usłyszeć od Ciebie dosyć często w innych wywiadach lub autorskich produkcjach. Czy śledzisz również poczynania innych brandów? Jak mógłbyś podsumować miniony rok? Coś Ci się szczególnie spodobało na polskiej scenie?
Bartas: Oczywiście, że śledzę i kibicuję naprawdę wszystkim. Nawet jeśli nie jest to mój, to gramy do jednej bramki. Misbehave, Hazel21, The Urban Beard (raczkuje, ale super szybko). Oczywiście UEG, który zamiata świetnie zachodni rynek. Propsy dla Lokalheroes i Reebok za kolaborację, super kolekcje basic od Łukasza Jemioła. Czy też reborn marki PROSTO. Ostatni rok również był mega w sklepach stacjonarnych. Team ATAF poszerza się o ubrania i stacjonarkę, mega WSS2, którego otwarcie odbyło się całkiem niedawno. Rok na pewno należał do udanych.
A gdyby przeszłość już zostawić i skupić się na nadchodzącym sezonie? My zauważyliśmy, np. rozwijający się trend tworzenia video lookbooków. Wcześniej nieliczni mierzyli się z filmami,
a tymczasem udało się nam stworzyć nawet TOP 10 takich produkcji. Zaryzykujesz swoją prognozą streetwearową na 2016 rok?
Bartas: Haha, fajnie, że pytasz. Niedawno pisałem w tym temacie :) Po raz kolejny kolaboracje, których będzie masa :) Ja osobiście czekam na Bad Brains x OBEY. Rok na pewno będzie należeć do zabawy formą (już nie cieszy zwykle hoody, i dobrze). Kolor to dotąd zakazany czarny z niebieskim. Jeśli chodzi o video, to mam już 50 odcinków za sobą z The Avenue i mogę zdradzić, że własnie powstał pilot odcinka na format TV, więc ponownie zaliczam krok dalej. Nie chcę dłubać online, chcę żeby 30 parę milionów Polaków widziało nas i słyszało nasz głos.
No to teraz pobudziłeś nasza ciekawość do granic możliwości. Możesz powiedzieć na ten temat coś więcej?
Bartas: Temat programu? Program ma 2 x 10 min. Prowadzenie Piotr „Kędzior” Kędzierski, Michał „Kruger” Rejent oraz ja. Każdy z nas zabiera się za swój segment: sztukę, muzykę, streetstyle fashion itp. Pomiędzy segmentami studio, w którym komentujemy swoje segmenty.
Kiedy możemy spodziewać się premiery? Będzie miejsce dla polskich brandów?
Bartas: Zdradzę, że w pierwszym odcinku sama Polska. Premiera? Trudno powiedzieć, mam nadzieje, że wiosenna ramówka któregoś z kanałów. Produkcja w tym momencie stara się o warunki.
W takim razie życzymy Ci żeby ten projekt ukazał światło dzienne jak najszybciej i przyciągnął do siebie jak największą publikę! Całość zapowiada się bardzo mocno i tym bardziej cieszy nas fakt, ze znalazło się miejsce dla polskich brandów! Masz jeszcze jakieś ciekawe plany na ten rok, o których chciałbyś opowiedzieć? Może jeszcze jedna kolaboracja lub własna kolekcja?
Bartas: Nie dziękuję :) Oczywiście mocno cisnę z programem. Plus na pewno zrobię pack z wcześniej wspomnianym Phenotype oraz Intruz. Do tego pracujemy nad nowa kolekcja zapachową dla Pana Drwala, gdzie ukażą się perfumy i to już wiosną.
Może zdążycie przed walentynkami? Sprzedam cynk narzeczonej hehe. Od razu widać, że
w życiu raczej się nie nudzisz i masz konkretnie sprecyzowany plan działania. Skąd
u Ciebie motywacja i siła do szerzenia zajawki? Patrzymy na młodszych przedstawicieli kultury
i niektóry wypalają się po pierwszym nieudanym projekcie.
Bartas: Przed walentynkami nie, ale przed zającem tak :) Tak, jak wspomniałem wyżej, jestem rocznik 77, nie było FB czy social life – wszyscy mieliśmy ze sobą kontakt werbalny i DIY. Nauczyło nas to tworzyć, działać, realizować założone plany, nawet jeśli jebną to wstać i iść dalej. Tego nauczył nas punk rock i post PRL :) Dodatkowo oczywiście pasja, która jest głęboko we mnie. Passion Befor Fashion!
(www.rbsphoto.pl)
Piękne podejście do tematu. Aż się trochę rozmarzyliśmy… moglibyśmy ciągnąć temat jeszcze długo, ale obowiązki wzywają. Kończymy właśnie kolejne zestawienie, tym razem 10 najlepszych produktów w polskim streetwearze. Podpowiesz? Coś Cie szczególnie urzekło?
Bartas: Chyba powtórzę się, ale na pewno UEG i produkt Łojewskiego. Pheno oraz Intruz i ich kurtki, które są zawsze top notch. Intruz również i ich spodnie, do których wykorzystują Japan Denim Selvedge. Turbo i kolaboracja z FTC. Oczywiście Friends Pack Bart x Pheno, czyli kompletnie nowe cięcie na rynku
i bawełna *śmiech*. Plecak 1991 zasługuje na słowa uznania i wykorzystanie 3m cordury camo.
Ho ho, jest tu faktycznie kilka kotów. A propos plecaka – co na co dzień wkładasz do swojego?:)
Bartas: Ciuchy na siłownię *śmiech*. A tak poważniej to AirBook 13″, iPhone 6, perfum CDG black, olejek od Pana Drwala i szczotę do brody.
Czyli wieczorami częściej znajdziemy Cię na siłowni niż na after party, na przykład po targach modowych?
Bartas: Siłownia zawsze rano, wieczorem praca, relaks ze znajomymi, dobry film. Po targach modowych zawsze na after party bo tam najlepsze biznesy, a że jestem Straight Edge i nie pije, tudzież nie pale tego i tamtego, to mam przewagę *śmiech*.
Hehe, dobre podejście. Nie zatrzymujemy Cię już zatem i życzymy dobrych momentów w nowym roku. Więcej pracy, projektów i nieustającej zajawki! Na koniec prosimy o kilka słów dla naszych czytelników oraz pozdrowienia;)
Bartas: Wam rownież powodzenia w 2016. Czytelnikom życzę konsekwencji w działaniu i nigdy się nie poddawajcie – jak mówił Ray „All you kids out there always keep the faith” i czasem się wylogujcie z FB. Pozdrawiam naprawdę wszystkich po stronie biznesu jak i naszych klientów. Piona 108!
Wszystkim, którzy nie znali wcześniej Bartasa, polecamy śledzić fan page jego agencji – Bartas Edge Agency. Fanów Pheno zapraszamy do sklepu po kolekcję kolaboracyjną – klik.
Perfum? Serio?
O tak :) Nie możemy się doczekać !